Nasze dzieci powoli dorastają do wyczekiwanego przez nas etapu gier planszowych. Na pierwszy ogień poszła gra Honeycombs – Plastry miodu, którą chłopakom sprezentował Mikołaj. Ogromną zaletą gry jest to, że mogą w niej uczestniczyć gracze w bardzo różnym wieku, od dzieci wczesnoprzedszkolnych po seniorów.
Zasady są banalnie proste i można je wytłumaczyć w kilku zdaniach. Rozgrywka nie jest czasochłonna. Ostatnio zagraliśmy pomiędzy obiadem a deserem, zapraszając do zabawy zupełnie nowe osoby i ten krótki czas naprawdę wystarczył, aby grę poznać i się w nią wkręcić.
Gra składa się z 52 sześciokątnych płytek, na każdej z nich jest 6 symboli umiejscowionych przy krawędziach. Nie ma dwóch takich samych płytek. Zadaniem gracza jest ułożenie płytek w taki sposób, aby symbole do siebie pasowały. (Jedyny wyjątek stanowi pszczoła, która pełni funkcję jokera i pasuje do każdego obrazka). Trzylatkowi frajdę sprawi dopasowanie jednego symbolu. Pięciolatek chce już, aby pasowały do siebie dwie krawędzie. Starsi szukają pasujących trzech, czterech lub wręcz pięciu krawędzi. Każdy ma więc wyzwanie na miarę własnych możliwości, a wszyscy mogą razem brać udział w tej samej rozgrywce. Piękne 😊
Gra wcale nie jest tak prosta, na jaką wygląda, zwłaszcza, jeśli zależy nam na dopasowaniu jak największej liczby krawędzi. Bo im więcej symboli dopasujesz, tym więcej punktów zdobywasz.
Wiem, że to banał i, że niemal na każdej grze jest napis „rozwija spostrzegawczość”, ale to prawda. W Honeycombs podoba mi się to, że w zasadzie połowę symboli z układanego plastra miodu widzimy „do góry nogami” i gracz, myśląc nad ułożeniem i dopasowaniem płytek, musi za każdym razem mieć to na uwadze. Bo to, że z mojej perspektywy (w pierwszej chwili) wydaje mi się, że płytka będzie pasować – to jeszcze nie oznacza, że jeśli odwrócę ją do góry nogami, aby ułożyć w odpowiednie miejsce, to nadal będzie pasować. Za każdym razem muszę najpierw „obrócić” płytkę w swojej głowie. To bardzo fajne ćwiczenie, zwłaszcza dla dzieci.

Gra ma trzy warianty, które różnią się dynamiką, czasem trwania oraz stopniem rywalizacji.
Wariant A – Pracowita pszczoła. Rywalizacja w czasie rzeczywistym dla 2-4 osób lub 2-4 dwuosobowych drużyn. Podziel płytki równo między graczy (drużyny). Na komendę „Start” gracze jednocześnie odkrywają płytki i starają się jak najszybciej dopasować maksymalnie dużo symboli. Jest to wyścig, w którym każdy gracz stara się ułożyć swój plaster miodu zanim zrobią to inni. Na koniec rundy tylko jedna płytka może być pojedynczo połączona z resztą plastra. Pojedyncze połączenie oznacza, że płytka jest dopasowana tylko jednym symbolem (pozostałe symbole na tej płytce nie stykają się z innymi płytkami). Zasada ta zapobiega szybkiemu zakończeniu gry poprzez ułożenie wszystkich płytek w formie łańcucha.
Wariant B – Wielki plaster miodu. Spokojna gra, w której gracze po kolei wykonują ruchy, budując wielki plaster miodu i zdobywając punkty za każdą dołożoną płytkę. Wyjmij z woreczka jedną płytkę i połóż ją na środku stołu. Każdy gracz losuje z woreczka 3 płytki. Gracze, w kolejności zgodnej z ruchem wskazówek zegara, dokładają po jednej płytce do leżących na stole i zdobywają punkty za każdy pasujący symbol. Po dołożeniu płytki, gracz losuje z woreczka kolejną, aby znowu mieć w ręku 3 płytki. Kiedy wszystkie 52 płytki zostaną ułożone, zdobywca największej liczby punktów zostaje zwycięzcą. Zasady opcjonalne: Niektóre płytki mają symbole na środku, określające ich specjalne własności.
Wariant C – Miodowe puzzle. Wszystkie płytki kładzie się na stole obrazkami do góry tak, jak robi się to z elementami puzzli. Gracze wspólnie układają jeden plaster miodu. Celem gry jest dopasowanie jak największej liczby symboli. Każdy gracz może zmieniać położenie wcześniej ułożonych płytek. Każdy układa płytki w swoim tempie, a gracze współpracują ze sobą. Gra kończy się, gdy wszystkie płytki są ułożone w sposób satysfakcjonujący graczy. To nie jest rywalizacja, ale można liczyć punkty i zapisywać rekordy.
Płytki wykonane są z trwałego, przyjemnego w dotyku tworzywa o łagodnie zaokrąglonych krawędziach. Gra nie ma pudełka, lecz płócienny woreczek, dzięki czemu łatwo ją transportować, zmieści się w torebce czy niewielkim plecaku. Instrukcja jest krótka i precyzyjna.
Gra jest rekomendowana przez Mensa Mind Games.
Liczba graczy: 1 – 8 osób
Wiek: od 6 lat (choć my testowaliśmy na młodszych dzieciach)
Czas gry: ok 15 minut
Waga: ok 0,9 kg
Grę wydaje Piatnik.
Więcej informacji znajdziesz TU.

Brzmi bardzo ciekawie! chętnie wpadnę pograć :) a przy następnej okazji sprezentuję grę innym dzieciom.
Zapraszamy! Do tego pyszności z książki Wszyscy jedzą naleśniki, wino i Tomasz Stańko :) Czego chcieć więcej..?
Hmmm… czy wino pasuje do naleśników..?